Wersja dla niedowidzących - włącz Wersja dla niedowidzących - wyłącz
Ośrodek Pomocy Społecznej w Wicku
Strona Główna / Aktualności / Z psychologiem przy kawie -„Człowiek, który nie robi błędów, zwykle nie robi nic.” Edward John Phelps

Z psychologiem przy kawie -„Człowiek, który nie robi błędów, zwykle nie robi nic.” Edward John Phelps

Zaszczepianie w dziecku negatywnych przekonań, to jeden z błędów popełnianych przez Dobrych Rodziców. Większość z rodziców chce dobrze dla swoich dzieci, dlatego chętnie udziela im rad, wspiera. Rodzice mają także uprzedzenia, które wywodzą się z doświadczeń z ich dzieciństwa, bywają one pozytywne i negatywne. Warto zdawać sobie z nich sprawę, wtedy też istnieje szansa, że rodzic nie przekaże dziecku negatywnych i błędnych przekonań.

Przekonanie 1 – „muszę być dobry we wszystkim” –cienka jest granica pomiędzy motywowaniem dzieci do tego, by starały się robić coś jak najlepiej, a wpajaniem błędnego przekonania, że muszą być najlepsze we wszystkim czego się podejmują. Zmuszając dzieci do zajęć, które nie budzą ich zainteresowania, bądź nie akceptując nieidealnego wykonania zadania – wpajasz dziecku błędne przekonanie.

Skutki: kiedy ta pułapka myślowa zostanie wbudowana w system przekonań dziecka, jego samoocena zacznie spadać, dzieci które czują, że muszą być we wszystkim najlepsze w zastraszającym tempie nabierają przekonania, że zawodzą swoich rodziców, a potem siebie. Takie osoby w życiu dorosłym w obliczu stawianych im wymagań mogą wpadać w złość czy depresję, ponieważ czują, że nigdy nie spełnią oczekiwań innych ludzi.

Co zrobić, aby tego uniknąć? Umożliwiaj dzieciom podejmowanie rozmaitych działań i zachęcaj do angażowania się w te aktywności, które je interesują. Dzieci powinny zrozumieć, że każdy z nas jest inny i może mieć różne zainteresowania i zdolności,  a człowiek stanowi tzw. kombinację zalet oraz słabości.

Uwaga: zacznij zauważać wysiłki dziecka, a nie stopień jego osiągnięć, zwiększy to tym samym jego samoocenę i motywację do podejmowania wysiłków w przyszłości. Zachęcaj swoje dziecko do tego, aby starało się jak najbardziej, a sukces oceniaj nie pod względem wyników a na podstawie tego, jak bardzo się starało.

Przekonanie 2 – „bez osiągnięć jestem nikim” – rodzic chce, by ich dziecko odnosiło sukcesy i było z siebie zadowolone, jednak trudno dzieciom odróżnić aprobatę i dezaprobatę wobec tego, co robią, od oceny tego, kim są jako jednostki. Pochwałę rodzica mogą zinterpretować jako oznakę miłości, a krytykę odebrać mogą jako odrzucenie, brak miłości ze strony rodzica. Dzieci pragną bezwarunkowej miłości, czyli poczucia, że absolutnie nic nie sprawi, że rodzic przestanie je kochać. Teraz zapewne pomyślałaś/pomyślałeś sobie, że „moje dziecko wie, że je kocham!”, pytanie… skąd ono ma o tym wiedzieć? Dziecku ciężko odróżnić to, że rodzice są zagniewani od tego, że już go nie lubią i nie kochają. Upewnij się zatem, że Twoja aprobata lub dezaprobata dotyczy określonych zachowań dziecka, a nie jest tożsama z miłością lub jej brakiem. Nie mów: „jesteś taką dobrą dziewczynką” albo „byłeś taki niedobry”, lepsze będą tu słowa: „jestem zły, że nie wyniosłeś śmieci” albo „podobało mi się, to że zmyłaś naczynia bez proszenia o to”.

Uwaga: Dzieci, które są otaczane przez rodziców bezwarunkową miłością, czują się bezpiecznie i ich samoocena jest wyższa. Mają wyższe poczucie własnej wartości, dzięki czemu częściej zaczynają polegać na swoich wewnętrznych możliwościach. Dzieci, które czują, że miłość rodziców jest uwarunkowania konkretnym zachowaniem  są w większym stopniu niepewne i uzależnione od aprobaty innych ludzi. W dorosłym życiu, osoby które doświadczyły warunkowej miłości obsesyjnie poszukują aprobaty poprzez rozwój kariery zawodowej czy częste zmiany w relacjach z innymi, łakną pochwał, nigdy nie mają ich dość. Co więcej, wydaje im się, że nigdy nie są wystarczająco dobrzy, bo nauczono ich, by określali się za pomocą własnych osiągnięć.

Przekonanie 3 – „negatywne uczucia są złe” – Rodzice często wpajają dzieciom przekonania, że negatywne uczucia są złe, gdyż im samym trudno je wyrazić, zatem nie są w stanie zapewnić dziecku właściwych modeli do naśladowania. Przekazują tym samym dzieciom nieumiejętność wyrażania silnych emocji i odpowiedniego reagowania na nie. Nie można bagatelizować stanu emocjonalnego dziecka każąc mu tłumić uczucie złości lub strachu.

Takie wyrażenia:  „chłopcy nie płaczą”, albo „nie powinieneś się na nią złościć” tłumią naturalne uczucia. Chłopcy płaczą a złość jest normalna i zdrowa. Pamiętaj, aby Twoje wypowiedzi nie komunikowały dzieciom, że nie mają prawa odczuwać danej emocji, albo że to co czują jest nieistotne. Celem rodziców jest uzmysłowienie dzieciom, że mają prawo do swoich uczuć, a silnie emocje są zupełnie normalne, tyle, że istnieją odpowiednie i nieodpowiednie sposoby ich wyrażania. Jeśli dzieci żyją w zgodzie ze swoimi uczuciami, w życiu dorosłym będą bardziej otwarte i pomocne w relacjach z innymi ludźmi.

Przekonanie 4 – „wszyscy muszą mnie lubić” – Od małego jesteśmy uczeni nawiązywania dobrych kontaktów z innymi ludźmi, dostajemy komunikaty by podporządkować się pragnieniom rodziców, nauczycieli i innych autorytetów. Dzieci mają się zgodnie bawić, unikając konfliktów – szczególnie dziewczynki. Ważne jest jednak zachowanie równowagi pomiędzy potrzebą dostosowania się do innych a zrozumieniem, że konflikty to coś normalnego i nieuniknionego. Rodzic powinien nauczyć dzieci tego, jak wyrażać swoje uczucia w odpowiedni sposób i być przy tym pewnym siebie. Dzieci, które wzrastają w przekonaniu, że muszą zadowalać wszystkich, będą w przyszłości zalęknione i pełne wątpliwości co do wartości swojej osoby, gdyż ich poczucie własnej wartości zostanie uzależnione od innych. Jeśli mnie lubisz, znaczy, że jestem w porządku, jeśli mnie nie lubisz, to znaczy, że coś ze mną nie tak – poczucie własnej wartości dzieci i dorosłych zależnych od opinii innych skutkuje tym, że bardziej przeżywają presję ze strony otoczenia, nieudane związki czy napięte sytuacje.

Uwaga: Uświadom dziecku, że nie może i nie musi uszczęśliwiać wszystkich, a konfliktów nie da się uniknąć, jednak warto wysłuchać odmiennych punktów widzenia. Należy obstawać przy swoim, jeśli jest się przekonanym o swojej racji. Godząc się jako rodzice na to, by dzieci się z nami czasami nie zgadzały, od czasu do czasu możemy je zapewnić, że ich uczucia i potrzeby są tak samo cenne jak nasze, nawet jeśli nie są takie same. Zachęcając je do tego, by polegały na własnych przekonaniach i opiniach, nawet w obliczu dezaprobaty innych, wzmacniasz w nich umiejętność radzenia sobie z presją otoczenia (np. łatwiej będzie takiemu nastolatkowi powiedzieć „nie”, gdy ktoś będzie próbował namówić go do sięgnięcia po używki).

Przekonanie 5 – „popełnianie błędów i proszenie o pomoc jest złe” –kiedy dziecko przy stole wyleje zawartość szklanki, a my na nie krzyczymy pozostawiając je w poczuciu wstydu i na granicy płaczu, pokazujemy mu, że popełniania błędów należy unikać, a kiedy już się przydarzą, należy je ukrywać. Jeśli te „pechowe” dziecko dowie się, gdzie są papierowe ręczniki i jak ponownie nalać mleko do szklanki – ta lekcja może  wiele nauczyć. Popełnianie błędów jest rzeczą ludzką, dlatego dzieci, które to rozumieją mają wyższą samoocenę i unikną autodestrukcyjnej skłonności do obwiniania siebie za nieustający proces „prób i błędów”, którym niewątpliwie jest życie.

Uwaga: błędów należy się spodziewać, jednak należy  też wyciągać z nich wnioski. Jak radzić sobie z niepowodzeniami? Należy zaakceptować swoją omylność, czerpiąc z niej korzyści, podnosząc tym samym samoocenę. Trzeba uważać, by ucząc dzieci samodzielności, nie wpoić im przekonania, że „wszystko musi zrobić sam/sama”. Gdy rodzice uczą dzieci oceniać sytuację i prosić o pomoc wtedy, kiedy jej potrzebują, zwiększają ich szansę na osiągnięcie w przyszłości sukcesu. Warto by dziecko nie bało się zadawać pytań, bo niezbędną umiejętnością adaptacyjną jest świadomość własnych ograniczeń oraz korzystanie z pomocy innych. Taką umiejętność rozwija się w dziecku zapewniając mu bezpieczną i pomocną atmosferę w domu. Kiedy dziecko zadaje pytanie, pokaż mu, że te pytanie jest mile widziane i rozważane (np. „Wiesz co, to dobre pytanie. Zastanówmy się nad tym wspólnie”).

Opracowanie na podstawie książki autorstwa Kevina Seede – „10 błędów popełnianych przez dobrych rodziców” (Gdańsk: Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, 2007).

Licznik odwiedzin:
Wszystkich: 5 352 846
Wczoraj: 2 785
Dzisiaj: 643
Online: 11
c) 2011-2025 Ośrodek Pomocy Społecznej w Wicku
MAPA STRONY
RSS
Polityka cookies
wcag 2.0
Ta strona może korzystać z Cookies.
OK, rozumiem